sobota, 29 września 2012

*

Niestety albo stety w sobotę mam wesele siostry i muszę z moją ekipą przygotować kilka utworów na uroczystość. Wiem, że szybko się za to zabieramy, ale tak jakoś tak wyszło i mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok. Dzisiaj nie mogę się jakoś nad niczym skupić, bo od rana moi rodzice się kłócą. Mam ochotę wyjść z domu i wrócić co najmniej jutro. Nie wiem nawet czy mogę zejść na dół i usiąść z nimi w jednym pokoju, bo może się okazać, że nie wytrzymam i dołączę do ich sprzeczek. 
W szkole dobijają mnie moje koleżanki z klasy. To chyba wynika z ich niedojrzałości do niektórych spraw. Ciągle zalewają mnie pytaniami o chłopaka i próbują mnie z kimś zeswatać. Nie potrafią tego zrozumieć, że nikogo nie mam i narazie nie mam zamiaru mieć. Ciężki jest los singla, pośród masy zakochanych i fruwających w obłokach osób. 



Song is good for everything.

czwartek, 20 września 2012

only.

Nie było mnie tu jakiś czas, bo miałam dużo spraw na głowie. M.in. remont mojego pokoju, który ciągnął się w nieskończoność, ale na szczęście jest już gotowy! :) Nie jest taki jaki sobie go wymarzyłam, ale nie jest zły ;) 
Dzisiaj w szkole jak zwykle pełno śmiechu. Coś czuję, że ten ostatni rok zapamiętam na długo! Nie wiem jak ja się z nimi rozstanę, w tym roku staliśmy się wyjątkowo zgrani, a nie zdarzało się to nam przez ostatnie 8 lat spędzonych razem. Tak, nie wiem czy Wam mówiłam, ale w mojej szkole znajduje się gimnazjum i podstawówka w jednym budynku, do przedszkola i zerówki też chodziliśmy razem. Są tego plusy i minusy. Znamy się jak łyse konie. W sumie można powiedzieć w pewnym sensie, że przeżyliśmy ze sobą pół życia. Ale nie o tym dzisiaj chciałam...

Pewnie słyszeliście o filmie "Jestem Bogiem". Jeszcze go nie oglądałam, bo planujemy pojechać ze znajomymi na weekend do Wrocławia do kina, ale jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie. Słyszałam, że film jest świetny, ale będę mogła ocenić go sama :) Denerwuje mnie to, że teraz wszyscy na facebook'u, w szkole w internecie, są nagle fanami Magika i Paktofoniki. Denerwuje mnie to, że co jakiś czas, jest na coś lub na kogoś tzw. dziki szał. Kiedyś Wam już mówiłam, że wychowywałam się na rapie i bardzo długo rapu słuchałam. Nie zrezygnowałam z niego stuprocentowo. To są moje korzenie, które tkwią gdzieś głęboko we mnie. K44, Paktofonika- m.in. te grupy kształtowały moją osobowość, m.in. na tym się wychowałam. Czasami słucham sobie jakiegoś dobrego rapu, mam nawet kilka utworów na telefonie. To, że zaczęłam szukać czegoś głębszego, czegoś bardziej skomplikowanego, czegoś trudniejszego nie oznacza, że nie doceniam innych gatunków muzyki. Owszem, słucham przeważnie jazzu, ale uwielbiam także metal, rock, niektóre piosenki pop'owe, rap, soul itd. Wszystko ma w sobie coś pięknego, jeżeli wypływa z 'pięknego serca'. Podziwiam ludzi, którzy zamykają się tylko w jednym stylu muzycznym. Przecież we wszystkim można znaleźć coś fascynującego, wystarczy otworzyć swój umysł. 

Pisząc dzisiejszą notkę nie miałam pojęcia o czym napiszę. Wielokrotnie pisałam coś i po chwili usuwałam i nie dodawałam tego. Dzisiaj jest inaczej ;) Może to co piszę jest bezsensu, może jest głupie, a może nie. Nie wiem, nie potrafię ocenić.

Dobrej nocy.
Liz.

poniedziałek, 3 września 2012

TAG "Kilka faktów o mnie" :))

Wchodząc na różne blogi, photoblogi itp. zauważyłam, że dość popularny stał się TAG "Kilka faktów o mnie" (czy jak kto to woli nazwać) i pomyślałam, że aby trochę urozmaicić i przybliżyć Wam moją osobę, zrobię to samo ;) Zapraszam!

1. Mam 15 lat starszego brata, ale mimo to jesteśmy w świetnym kontakcie. Zawsze mogłam na niego liczyć, jakiś czas temu dołączyła się do tego jego żona, z którą też mogę o wszystkim porozmawiać (no prawie o wszystkim, bo wiadomo jak to ze starszymi ;p). To mi pierwszej powiedzieli, że są razem, potem, że biorą ślub a jeszcze później, że będą mieli dziecko i to mnie wybrali na chrzestną (mimo iż mam starsze siostry)! i tylko ja wiem jakie mają plany na przyszłość. :)
2. Panicznie boje się starości. Nic mnie tak nie przeraża. Boję się, że zostanę sama, w jakiejś biednej klitce i nie będę mogła na nikogo liczyć lub że będę zdana na łaskę innych. 
3. Jestem bardzo zapominalska. Trzeba mi wszystko powtarzać miliony razy. Mimo to, denerwuje się, bo nie lubię gdy mi się coś ciągle przypomina ;p Kiedyś nawet wróciłam zimą ze szkoły bez kurtki i plecaka - zapomniałam.
4. Jeżeli jesteśmy już przy cechach, to jestem też bardzo uparta, niecierpliwa i nerwowa. Mimo iż jestem dobrą uczennicą to z nauką u mną ciężko. Zapominam i mylę to, czego się nauczę i przy tym bardzo się denerwuję. Często robię tak, że zostawiam to i liczę na szczęście np. ściągnięcie, chorobę nauczyciela lub fart niepytania. Czasami mam nawet nadzieję, że nauczyciel zapomni o sprawdzianie. Wiem, że to głupie i nierealne, ale to mi najnormalniej w świecie zwisa.
5. Mimo że od dwóch lat gram na gitarze to nic specjalnego nie potrafię na niej zrobić. Nie lubię grać na tym instrumencie, ale niestety na innym nie mam warunków do nauki. Kiedyś próbowałam nauczyć się gry na keyboardzie, który stoi nawet w moim pokoju, ale nie miałam do tego cierpliwości. Potrzebowałabym jakiegoś nauczyciela ;(
6. Moi rodzice dość sceptycznie podchodzą do mojego zamiłowania do muzyki. Uważają, że muzyką nie można zajmować się zawodowo, bo z tego nie ma porządnych zarobków. Chcą abym poszła na dobre studia, a muzyką zajmować się "dodatkowo", jednak ja lubię robić na złość ludziom i zastanawiam się nad pójściem na akademię muzyczną! :)
7. Lubię oglądać seriale typu "Dr House", "Ostry Dyżur", "Chirurdzy" itp. Nie brzydzę się oglądać ran, krwi czy nawet wnętrzności, ale tylko w TV. Normalnie, gdy widzę takie coś, drętwieją mi nogi. Gdyby nie to śmiało poszłabym na medycynę lub weterynarię!
8. Uwielbiam zwierzęta i mam nawet w domu dwa psy, bardzo energiczne. Niestety często mam takiego lenia, że nie chce mi się z nimi bawić. Jest mi ich bardzo szkoda, ale lenistwo przejmuje nade mną kontrolę. Bez obaw, mój brat bardzo lubi nimi zajmować, więc są zawsze wybiegane :)
9. Bardzo brzydzę się gadów i płazów. Są takie obślizgłe. Najgorsze są żaby, ropuchy i węże. Bleee!
10. Oglądałam w życiu chyba tylko pięć horrorów/thrillerów. Moi znajomi wiedzą, że przy mnie się takich filmów nie ogląda. Kiedyś przesiedziałam dwie godziny z zasłoniętymi oczami, bo zostałam zmuszona przez kolegów do oglądania, którejś części "Piły". Nie chodzi tu tylko o obrzydzenie, boję się, że coś się tam nagle pojawi i się przestraszę. Nie lubię trwać w ciągłym napięciu.
11. Często mam wrażenie, że się komuś narzucam. Nie chcę być postrzegana jako ta która zawraca wszystkim tyłek.
12. Lubię patrzeć jak ktoś je. Jednakże, gdy jest to osoba starsza strasznie się wzruszam i jest mi jej szkoda. Nie wiem czemu. Od razu mam w głowie myśli, że ta osoba dużo w swoim życiu przeżyła i czasami może nawet doskwierał jej głód.
13. Uwielbiam historię Polski, szczególnie XX wiek. Już jako małe dziecko potrafiłam powiedzieć dokładną datę wybuchy II WŚ, Powstania Warszawskiego, kto dowodził Armią Krajową, kto ją założył itd. itp. Wpajał mi to mój brat, który również jest miłośnikiem historii! :)
14. Nigdy nie okazuję miłości moim rodzicom w sposób dosłowny. Oni też nigdy tego nie robili. Jedynie będąc dzieckiem rysowałam im laurki, przytulałam się do nich, ale teraz nie mówimy sobie "kocham cię". Nie oznacza to, że jesteśmy jakąś 'zimną' rodziną. Lubimy spędzać ze sobą miło czas, ale takie gadanie bardzo nas krępuje. Mi wystarczą czyny, nie potrzebuję słów i tak ich kocham! :)
15. Jestem strasznie spóźnialska. Wszystko robię na ostatnią chwilę. Dzisiaj nawet spóźniłam się na rozpoczęcie roku. Upssss! :))
16. Będąc dzieckiem kroiłam... ślimaki! Wiem, że to straszne, ale mając kilka lat nie zwracało się na to uwagi. Biedne...
17. Może głupio się do tego przyznać, ale jeszcze niedawno lubiłam... Miley Cyrus. Szczerze powiem, że do tej pory ją nawet lubię. Mam nawet jej jedną płytę i czasami jej słucham. Ale wbrew pozorom Hannah mnie nigdy nie jarała :))
18. Brzydzę się zmywać naczynia! To najgorsza rzecz jaką mogę robić. Dobrze, że mam w domu zmywarkę. Ufff... :)
19. I to już będzie taki bonus :) Bardzo lubię robić... pranie! Haha, wiem że to dziwnie brzmi, ale tak jest! :)

To chyba na tyle. Pewnie przypomni mi się coś jeszcze innego, ale nie będę już tu tego pisać, bo to by było już chyba za dużo. Mam nadzieję, że ktoś przeczyta chociaż część i jakoś się do tego ustosunkuję. Liczę na to, że Wy też na swoich blogach napiszecie "Kilka faktów o sobie", chętnie poczytam. :)) 

Liz.