Wreszcie po egzaminach. Aż się chce iść do szkoły ze świadomością, że nie będą nam ciągle przypominać o kompetencjach. Szczerze to myślałam, że będę się stresować. Byłam chyba jedyną osobą z klasy, która się niczym nie przejmowała. Miałam wszystko w du.pie i w sumie nadal mam. Wisi mi to. Wszystkich chyba zaskoczyła charakterystyka. Robiliśmy nawet zakłady i nikt nie obstawiał charakterystyki. Całkowicie o niej zapomnieliśmy. Najwięcej osób liczyło na rozprawkę, ewentualnie list lub opowiadanie. Jednakże jakoś daliśmy radę. Rano jeszcze szybko nauczycielka od historii i polskiego przypomniała nam różne zagadnienia i popytała pary dat. Nie powiem, żeby się nie przydało, ale polskiego i historii obawiałam się najmniej. Ostatnie próbne kompetencje z pl napisałam na 39/40 pkt., więc myślę, że teraz też nie będzie najgorzej :D Wczorajsza matma ponoć była banalna, no niestety nie dla mnie. Jednak nie jestem typem ścisłowca, a bardzo bym chciała. Niestety wolę bujać w obłokach, zastanawiać się "co autor miał na myśli...", analizować wiersze. O taaaak, to lubię. Przyroda też najlepiej mi chyba nie poszła. Na internecie nic nie sprawdzam, bo na każdej stronie są inne odpowiedzi, a ja większości i tak nie pamiętam jak zaznaczyłam, więc to nie ma najmniejszego sensu. Teraz próbuję się skupić na wyborze szkoły. Dokonałam już ostatecznego wyboru, ale zawsze ta wątpliwość jest. Zastanawiam się tylko, czy jak chcę składać podanie do 3 szkół, to do każdej muszę mieć osobne zaświadczenie lekarskie i kartę zdrowia (jeśli takową wymagają)? Nie wiem sama, moi poprzednicy nic nie pamiętają, a w mojej obecnej szkole nauczyciele jakoś nie palą się do pomocy.
A Wy jeśli pisaliście kompetencje to jak je oceniacie? Ja uważam, że były dość trudne. Wydaje mi się że w poprzednich latach były łatwiejsze... Nawet polski był trudny, z historii pytania wzięte z kosmosu. Niby były teksty źródłowe, ale trzeba było mieć szeroko pojętą wiedzę. Wszystko okaże się w czerwcu... A tak wgl idzie ktoś jutro do szkoły? Ja chyba pójdę i tak lekcje mamy 'lajtowe'. Polonistka dzisiaj pytała, jaki film chcemy oglądać, więc chyba można iść ;p
Pozdrawiam.
Liz
P.S.
Pamiętacie jak opowiadałam Wam o moim koledze, który mi się podoba? Dzisiaj na angielskim, jak opisywał swoją partnerkę, to napisał o wysokiej blondynce (dla przypomnienia, mam 180 cm i jestem blondynką) "A partnerka to wysoka blondynka, wiesz rozmarzyłem się". Mówił mi to i stał bardzo blisko. W sumie to przez całe te trzy dni rozmawialiśmy ze sobą dużo (szliśmy razem po egzaminy i w przerwach też często ze sobą przebywaliśmy) i stał tak nienaturalnie blisko. To nie była taka odległość, jak rozmawia się normalnie z kimś, tylko taka dość krępująca. Nie wiem czy on to robi specjalnie, świadomie, podświadomie, dla jaj czy bezmyślnie, bez żadnego kontekstu i sugestii.
Dobra kurde, pewnie sobie coś wmawiam. Ogarnij się, ogarnij się, ogarnij się... .
czwartek, 25 kwietnia 2013
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
About me tag :)
Z racji tego, że już dawno skończyły mi się pomysły na notki, postanowiłam zrobić słynny wśród youtuberowiczek about me tag, czyli po prostu tag o mnie. Niektóre pytania troszkę zmieniłam, a niektóre odjęłam, bo w moim przypadku nie miały sensu :) Mam nadzieję, że spodoba Wam się coś takiego ;)
1. Jak masz na imię?
Liz :)
2. Kiedy masz urodziny?
W marcu :)
3. Jaka była Twoja wymarzona praca w dzieciństwie?
Zawsze chciałam być panią sklepową, strażakiem, lekarzem, policjantem i weterynarzem- to ostatnie zostało mi do dzisiaj, hihihi :)
4. Czy masz chłopaka/ dziewczynę?
Obecnie nie. Gdybym miała, wiedzielibyście o tym pierwsi ;)
5. Jakiej muzyki słuchasz?
Głównie to jazz i soul, ale nie zabraknie też grunge i rocka :)
6. Czego szukasz w drugiej osobie?
Szczerości, wyrozumiałości i szacunku ;)
7. Do kogo się zwracasz, gdy jest Ci smutno?
Zależy z jakiego powodu jest mi smutno. Najczęściej do kogoś z moich przyjaciół :)
8. Ulubione jedzenie?
Kuchnia włoska <3
9. Ulubiona część garderoby?
Hm... chyba bluzki oversize :)
10. Czy masz zwierzątka?
Tak, mam dwa psiaki :)
11. Ulubione miejsce?
Zależy od nastroju. Raz lubię zatłoczone i głośne miasto, a raz spokojną wieś :p
12. Czy masz drugie imię?
Nie mam :)
13. Ulubiony przedmiot w szkole?
Chyba angielski i biologia, ale mam nudnych nauczycieli, więc jakoś nie ma przedmiotu, na który chętnie bym chodziła :|
14. Ulubiony napój?
Haha nie będę pisać tutaj takich rzeczy ;p Nie no żartuje :D Lubię wodę i sok pomarańczowy lub z czarnej porzeczki <3
15. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka w tym momencie?
Hm... nie mam ulubionej, ale w obecnej chwili w moich słuchawkach brzmi Lemon - Pizno <3
16. Jakie imiona nadałabyś dzieciom?
Chłopiec: Adaś, Piotruś, Wojtuś, Kajetan i chyba to wszystko ;p
Dziewczynka: Tu jest problem, bo jakoś nie specjalnie podobają mi się damskie imiona, ale chciałabym jakoś oryginalnie dość ;p
17. Czy uprawiasz jakiś sport?
Zawodowe lenistwo :)
18. Ulubiona książka?
Ogólnie to ja nie mam "nic ulubionego", ale czytam wiele książek wojennych i podróżniczych. Szczególnie o Afryce :)
19. Ulubiony kolor?
Niebieski, zielony i czarny to chyba takie najlepsze moim zdaniem :)
20. Ulubione zwierzątko?
Uwielbiam wszystkie zwierzaki, ale od niektórych wolałabym trzymać sie z daleka :)
21. Ulubione perfumy?
Naomi Cambel Cat Deluxe <3
22. Ulubione święto?
Chyba Wielkanoc :)
23. Czy kiedykolwiek byłaś za granicą? Ile razy?
Byłam raz w Niemczech i dwa razy w Czechach ;x
24. Czy mówisz w innych językach?
Perfekcyjnie posługuję się łaciną podwórkową ;p a tak poza tym to dość dobrze po angielsku i bardzo podstawowo dogadam się po niemiecku :)
25. Czy masz rodzeństwo?
Tak, mam dwie siostry i brata :)
26. Ulubiony sklep?
Oczywiście, że sh! :dd
27. Ulubiona restauracja?
Hm... nie mam ulubionej, bo rzadko jem na mieście, ale pewnie coś z fast foodem ;x ;o
28. Czy lubisz szkołę?
Budynek jest całkiem w porządku :)
29. Ulubiony film?
I znowu się powtórzę, że nie mam ulubionego, ale kocham polskie komedie (typu Sami Swoi, U Pana Boga w..., Chłopacy nie płaczą itd.) :))
30. Ulubiony program telewizyjny?
Nie oglądam telewizji, więc tutaj nie mogę się wypowiedzieć :)
31. Jaki masz telefon?
htc desire x
32. Ile masz wzrostu?
Na moje nieszczęście prawie 180 cm ;x :(
Mam nadzieję, że się Wam spodobało. Wiem, że to trochę odmóżdżające, ale naprawdę nie mam pomysłu na notki, wybaczcie :( Ale myślę, że czasami można zrobić jakiś tag :)
Jeżeli macie jakieś propozycje na notki lub macie do mnie jakieś pytania, proszę pisać w komentarzach ;))
1. Jak masz na imię?
Liz :)
2. Kiedy masz urodziny?
W marcu :)
3. Jaka była Twoja wymarzona praca w dzieciństwie?
Zawsze chciałam być panią sklepową, strażakiem, lekarzem, policjantem i weterynarzem- to ostatnie zostało mi do dzisiaj, hihihi :)
4. Czy masz chłopaka/ dziewczynę?
Obecnie nie. Gdybym miała, wiedzielibyście o tym pierwsi ;)
5. Jakiej muzyki słuchasz?
Głównie to jazz i soul, ale nie zabraknie też grunge i rocka :)
6. Czego szukasz w drugiej osobie?
Szczerości, wyrozumiałości i szacunku ;)
7. Do kogo się zwracasz, gdy jest Ci smutno?
Zależy z jakiego powodu jest mi smutno. Najczęściej do kogoś z moich przyjaciół :)
8. Ulubione jedzenie?
Kuchnia włoska <3
9. Ulubiona część garderoby?
Hm... chyba bluzki oversize :)
10. Czy masz zwierzątka?
Tak, mam dwa psiaki :)
11. Ulubione miejsce?
Zależy od nastroju. Raz lubię zatłoczone i głośne miasto, a raz spokojną wieś :p
12. Czy masz drugie imię?
Nie mam :)
13. Ulubiony przedmiot w szkole?
Chyba angielski i biologia, ale mam nudnych nauczycieli, więc jakoś nie ma przedmiotu, na który chętnie bym chodziła :|
14. Ulubiony napój?
Haha nie będę pisać tutaj takich rzeczy ;p Nie no żartuje :D Lubię wodę i sok pomarańczowy lub z czarnej porzeczki <3
15. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka w tym momencie?
Hm... nie mam ulubionej, ale w obecnej chwili w moich słuchawkach brzmi Lemon - Pizno <3
16. Jakie imiona nadałabyś dzieciom?
Chłopiec: Adaś, Piotruś, Wojtuś, Kajetan i chyba to wszystko ;p
Dziewczynka: Tu jest problem, bo jakoś nie specjalnie podobają mi się damskie imiona, ale chciałabym jakoś oryginalnie dość ;p
17. Czy uprawiasz jakiś sport?
Zawodowe lenistwo :)
18. Ulubiona książka?
Ogólnie to ja nie mam "nic ulubionego", ale czytam wiele książek wojennych i podróżniczych. Szczególnie o Afryce :)
19. Ulubiony kolor?
Niebieski, zielony i czarny to chyba takie najlepsze moim zdaniem :)
20. Ulubione zwierzątko?
Uwielbiam wszystkie zwierzaki, ale od niektórych wolałabym trzymać sie z daleka :)
21. Ulubione perfumy?
Naomi Cambel Cat Deluxe <3
22. Ulubione święto?
Chyba Wielkanoc :)
23. Czy kiedykolwiek byłaś za granicą? Ile razy?
Byłam raz w Niemczech i dwa razy w Czechach ;x
24. Czy mówisz w innych językach?
Perfekcyjnie posługuję się łaciną podwórkową ;p a tak poza tym to dość dobrze po angielsku i bardzo podstawowo dogadam się po niemiecku :)
25. Czy masz rodzeństwo?
Tak, mam dwie siostry i brata :)
26. Ulubiony sklep?
Oczywiście, że sh! :dd
27. Ulubiona restauracja?
Hm... nie mam ulubionej, bo rzadko jem na mieście, ale pewnie coś z fast foodem ;x ;o
28. Czy lubisz szkołę?
Budynek jest całkiem w porządku :)
29. Ulubiony film?
I znowu się powtórzę, że nie mam ulubionego, ale kocham polskie komedie (typu Sami Swoi, U Pana Boga w..., Chłopacy nie płaczą itd.) :))
30. Ulubiony program telewizyjny?
Nie oglądam telewizji, więc tutaj nie mogę się wypowiedzieć :)
31. Jaki masz telefon?
htc desire x
32. Ile masz wzrostu?
Na moje nieszczęście prawie 180 cm ;x :(
Mam nadzieję, że się Wam spodobało. Wiem, że to trochę odmóżdżające, ale naprawdę nie mam pomysłu na notki, wybaczcie :( Ale myślę, że czasami można zrobić jakiś tag :)
sobota, 6 kwietnia 2013
!!
Nienawidzę swojego organizmu! Dwa tygodnie temu cały weekend przecierpiałam z zapaleniem pęcherza moczowego, tydzień później miałam paskudną grypę, a teraz? Od czwartku mam grypę jelitową/żołądkową (czy jak to się tam nazywa). Jest mi strasznie niedobrze! Nie mogę jeść, pić, stać, siedzieć, leżeć. Boli mnie kręgosłup, tyłek, żołądek, bark, głowa, kolana i nogi. Jestem tak niesamowicie zła, że nawet sobie nie wyobrażacie. Kolejny wolny czas przesiedzę w domu z okropnym choróbskiem. Mam dość tych wszystkich leków, wafli, sucharków, biszkoptów i herbat miętowych. Potrzebuje wreszcie jakiegoś odprężenia, bo ostatnimi czasy żyję w ciągłym stresie. Egzaminy tuż za rogiem, nauczyciele prawią kazania, a rodzice naciskają na naukę. Dyrektorka co chwile marudzi, że symulujemy choroby. W dodatku zbliża się termin składania podań, na stronie mojej szkoły nie ma nic na temat rekrutacji i dokumentów. Muszę jechać do fotografa zrobić zdjęcia, załatwić wszystko związanego ze szkołą. Strasznie się boję, że zapomnę o czymś ważnym. Ze znajomymi nie wychodziłam na dłużej od jakiegoś miesiąca, ale co tam, przecież jest tak fajnie. Mam nadzieję, że obudzę się jutro w świetnym humorze, pogoda za oknem będzie cudowna i nie będzie mi już nic dolegać. Marzę o tym!
Pozdrawiam.
Zdeterminowana Liz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)