Mam coraz mniej motywacji, aby prowadzić tego bloga. W te wakacje nie dzieje się nic. Kompletnie nic. Wstaję w południe, robię coś w domu, a potem idę na dwór, gdzie bezwiednie włóczę się z przyjaciółmi. Cały Boży dzień marnuję na siedzeniu. Ostatnio jeszcze mam problemy z kolanem, co uniemożliwia mi jakikolwiek wysiłek fizyczny np. jazdę na rowerze. Te wakacje należą do najnudniejszych w moim życiu. Nie mamy pomysłu na rozrywkę. Nikomu nie chce się robić żadnej imprezy, spania w namiotach, przynajmniej mi się nie chce. W domu nie mogę nawet spać do której godziny chcę, bo mojej zazdrosnej (?) siostrze to przeszkadza. Wkurza ją, że jestem młodsza i rodzice nie wymagają ode mnie tylu rzeczy, co od niej. Budzi mnie o 10 i mówi, że mama jest w pracy i kazała mi pomagać. Mamie się nie poskarżę, bo mi nie wierzy. Siostry niestety muszę się słuchać, bo jest starsza ode mnie kilka lat, a gdy nie ma rodziców w domu, jestem pod jej opieką. Bla, bla, bla... Ostatnio wyszła gdzieś na miasto, przyszła i zastała mnie w łóżku o godz. 13. Niestety obudziła mnie i wkurzona mówiła, że nie mogę sama za siebie. Przepraszam, że 10 miesięcy wstaję przed 7, jestem 'uwięziona' w szkole, gdy ona może sobie wstawać kiedy chce i robić co chce. W tym kraju, a przede wszystkim w tym domu, nie ma tolerancji dla ludzi pracy (:D). Niestety. Taaak. Uroki posiadania starszego rodzeństwa. Te wakacje nie będą w pełni przeze mnie wykorzystane, bo nie mam na to siły. Nie mam kiedy się wyspać. Cały czas siostra wymyśla mi jakieś zajęcia, a gdy się na nie nie zgodzę, dzwoni do rodziców i mówi, że się nie słucham. Kocham ją, bo jest moją siostrą, ale mam jej dosyć! Czekam tylko, aż mama będzie miała wolne i będę mogła spać, do której mi się podoba. Mom, I need you! :D
Macie jakieś pomysły na spędzenie ciekawie wakacji? Mamy zamiar spać w namiotach, ale nikt ich nie posiada. Wszyscy 'stracili' swoje namioty w zeszłym sezonie, bo prawie całe wakacje były używane. Co Wy robicie ze znajomymi w czasie wolnym? Jakieś zajęcia oprócz siedzenia i gadania? Oszaleję chyba kiedyś.
Dobra spadam, bo jutro pewnie będę musiała wstać wcześnie rano. Jak zwykle z resztą. Jeżeli w najbliższym czasie nie zwariuję lub nie wycieńczę się, to jeszcze tu wpadnę :)
Pozdrawiam i życzę NIE nudnych wakacji! :)
Liz.
Hmm jak spędzam wakacje, pytasz ? :d
OdpowiedzUsuńJeżdżę nad rzekę i pławię się w zimnej wodzie : p a jeśli nie, to idę na rolki, rower czy po prostu przejść się ze znajomymi : > Oprócz tego integracje ( wiesz jakie ) xp
A ja mam dosyć daleko nad jakąś rzekę, czy jezioro, a na basenie jest syf ;/ a jak już wspomniałam nie mogę obciążać kolana, więc jazda na rowerze czy rolkach jest wykluczona, a chodzenie też jest nudne, szczególnie gdy jest gorąco. Wiadomka jakie integracje ;d mi się już kasa kończy, a do kieszonkowego daleeeko :o Wiem, wybredna i marudna jestem ;p
Usuńno troszku marudna : p ale do wytrzymania <3
OdpowiedzUsuńojoj, hehe ;d <3
UsuńRzeczywiście zachowanie Twojej siostry musi być irytujące. Ale pomyśl, może chodzić bardzo późno spać? I to Cię tak wykańcza.
OdpowiedzUsuńSkoro nie masz co robić w domu, to właściwie możesz pomóc sprzątać siostrze (oczywiście nie codziennie, każdemu kiedyś kończy się opanowanie).
W zakładce "o mnie" napisałaś, że zajmujesz się muzyką. Co konkretnie miałaś na myśli? Jeżeli grasz na jakimś instrumencie, to oczywiście możesz się szkolić albo improwizować.
Ze znajomymi zorganizujcie może jakiś turniej, albo chociaż zwykłe "prawda czy wyzwanie". W publicznym miejscu, żeby było ciekawiej.
Nie mogę dużo poradzić, bo Cię nie znam.
Jeżeli lubisz czytać książki, to poleciłabym "Bez śladu" Linwood'a Barclay'a lub coś ze zbioru Stephena Kinga, którego osobiście uwielbiam ("Wielki Marsz", "Carrie", "Miasteczko Salem").
Na nudę polecam Ci także mojego bloga, którego dość niedawno założyła. Jest tam opowiadanie, które mam nadzieję, nie zanudzi, a może nawet zachęcie do pisania? Trzeba być dobrej myśli ;)
www.blind-hopes.blogspot.com
Rozumiem, to o czym piszesz. Próbowałam dać siostrze do zrozumienia, że CHOCIAŻ na wakacje chcesz się porządnie wyspać?
OdpowiedzUsuńOczywiście możesz jej pomagać, chociażby dla zabicia nudy (ale bez przesady, codziennie?)
Ale co ja Ci mogę doradzić? Nie znam Twojej osobowości. Kompletnie nic o Tobie nie wiem. Tylko to, że zajmujesz się muzyką. Grasz na czymś? Jeśli tak to spróbuj doskonalić swoje możliwości, improwizować.
Możesz także umówić się ze znajomymi i zagrać chociażby nawet w "prawda czy wyzwanie", jednak w miejscu publicznym, żeby było ciekawiej.
Dla większej adrenaliny możesz (z kimś) pobiegać nago po jakiejś polanie.
Możesz poczytać, osobiście poleciłabym "Bez śladu" Linwood'a Barclay'a, albo coś ze zbioru Stephena Kinga, którego uwielbiam ("Miasteczko Salem", "Carrie", "Wielki Marsz")
Możesz również poczytać mojego bloga, którego niedawno założyłam www.blind-hopes.blogspot.com
Znajduje się na nim opowiadanie, które (mam nadzieję) spodoba Ci się i być może zachęci do kreatywnego pisania.
Dla odstresowania się możesz również pomalować (oczywiście nie pędzlami, np. rękoma).
Pozdrawiam