Wczoraj obudziłam się z strasznym bólem głowy. Zlekceważyłam to, wzięłam tabletkę i poszłam do szkoły. Miałam ważny dzień jakiś konkurs polonistyczny, sprawdzian, kartkówkę i nie chciałam sobie narobić zaległości. Wszyscy dookoła się mnie pytali, czy wszystko ze mną ok, bo jestem blada jak ściana. Po jakimś czasie czułam się coraz gorzej. Wróciłam do domu i od razu położyłam się na łóżko, było mi strasznie zimno. Mama zrobiła mi gorącą herbatę i kazała mi coś zjeść, bo zobaczyła, że moje śniadanie leży w torbie nietknięte. Nie miałam apetytu, więc nawet na to nie spojrzałam, tylko poszłam spać. Obudziłam się ok. godz 17, weszłam do salonu, gdzie siedzieli moi rodzice i od razu rozpoznali po moich oczach, że mam gorączkę. Ich nieomylność mnie czasami przeraża, po zmierzeniu temperatury okazało się, że mam ponad 38 stopni. Znów wypiłam herbatę z cytryną, zjadłam coś na siłę, wzięłam jakieś leki i poszłam spać, dzisiaj oczywiście do szkoły nie poszłam. W nocy co chwilę się budziłam, sachara w gębie kompletna, na szczęście mój tato pomyślał i zrobił mi herbatę w termosie. Rano schodząc na śniadanie, czułam się fatalnie. Nie było to dla mnie z resztą nic nadzwyczajnego, bo kilka razy byłam odwodniona i wiem, co oznacza osłabienie organizmu. Zaraz mam umówioną wizytę u lekarza, mam nadzieję, że przepisze mi jakieś leki, które szybko postawią mnie na nogi. Nie narzekałabym również na jakąś kroplówkę, człowiek czuje się po tym jak nowo narodzony! Ten tydzień jest dla mnie ważny, ponieważ muszę się dowiedzieć kilku ważnych rzeczy głównie związanych z muzyką, a poza tym nie chce mi się już siedzieć w domu. To strasznie męczące, kręgosłup mnie już od tego leżenia boli ;o
Liz.
Ps.
Przepraszam za jakiekolwiek błędy w notce, starałam się, ale niestety wszystko mi się dwoi i nie mam na nic siły.
Ooo wiem jak to jest gdy liczysz na coś, czekasz na to, a nagle złapie cię jakąś choroba :( To przykre, bo boisz się, że coś cię ominie.
OdpowiedzUsuńZdrowiej jak najszybciej i czekam na nową notkę, co to za sprawy masz związane z muzyka, na które tak czekasz :)
Pozdrawiam.