poniedziałek, 1 października 2012

Zdanie mini relacji.

Dzisiejszego dnia umieram. Byłam wczoraj na meczu (wiadomo chyba po co, pisałam o tym kilka notek temu ;)), zmarzłam niesamowicie, byłam w samym sweterku i trampkach. Dzisiaj kicham, prycham, smarkam i kaszlę, ale było warto! Dla tego jednego "cześć" i kilku spojrzeć było warto! :) Wczoraj do mnie napisał i zapytał czy przyjdę. Na miejscu przez przypadek przeszłam obok niego i powiedział mi "cześć". Zastygłam. Po jakimś czasie, gdy zaczął się rozgrzewać zaglądał cały czas i wyglądało jakby kogoś szukał. Następnie, gdy wszedł na boisko co jakiś czas spoglądał w moją stronę, ale długo nie posiedziałam, bo moim koleżanką zrobiło się zimno i musiałyśmy iść do domu. Ale gdy szłam kilka razy się obejrzał i uśmiechnęliśmy się do siebie. Po meczu pisaliśmy znowu i pytał się czy widziałam jak mu szło na rozgrzewce i potem napisał (wyrwę to z kontekstu) "[...] jak szliście to odwróciłem się do Ciebie[...]". Taaak, z tego co mi wiadomo to on nie ma już dziewczyny. Nie wiem, co mam myśleć. Jestem rozdarta na kilka części, ale czas pokaże. 

Idę uczyć się mejozy i mitozy. Biologia, jak miło ;))

Liz.

1 komentarz:

  1. Hej Liz! dziękuję za obserwowanie mojego bloga! Proszę ciebie o komentarz i opinię na temat mojego blogu! Mam pytanie jak mam zarekalmować mojego bloga? Tylko ja nie chcę żeby znajomi wiedzieli coś że mam bloga: Marta20012.blogspot.com pomóż!

    OdpowiedzUsuń